Dnia 9 lipca 2015 roku w mieście Suraż odbył się pogrzeb kapitana Antoniego Jabłońskiego.

Dzięki obecności kompanii honorowej oraz orkiestry Wojska Polskiego pogrzeb miał charakter uroczysty. Nie zabrakło także władz miasta Suraż, przedstawicieli służb mundurowych, Policji oraz Straży Pożarnej, środowisk kombatanckich a także licznej grupy mieszkańców.

Suraż nie jest dużym miastem żyje w nim trochę ponad 1000 osób…

Dzięki uprzejmości i dobrej woli rodziny Pana kapitana, Nasze Stowarzyszenie dostąpiło zaszczytu uczestniczenia w tej smutnej uroczystości w roli asysty.

Dla osób, które nie miały okazji poznać Naszego Bohatera. Pan Antoni nie zdążył na wojnę we wrześniu 1939 roku. Za to nie wychodząc nawet z domu „znalazł się” jak to dawniej pisano w Związku Sowieckim, gdzie wkrótce otrzymał powołanie do Armii Czerwonej. Został ranny na początku wojny niemiecko-sowieckiej w 1941 roku, po powrocie do zdrowia wysłano go do pracy na Ural. Nie zdążył do Andersa. Udało mu się dotrzeć do Sielc nad Oką i dostać do 1 Dywizji im. Tadeusza Kościuszki, gdzie spotkał się z 16 kolegami z rodzinnego Suraża. Kręte były drogi powrotu do Polski. Przeszedł cały szlak dywizji od Lenino do Berlina, gdzie 2 maja 1945 roku wraz z czwórką innych żołnierzy zawiesił na Kolumnie Zwycięstwa w parku Tiergarten biało-czerwony sztandar. Między innymi dlatego 2 maja obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej.

Pamiętajmy o Nim i o wszystkich zasłużonych dla Naszej Kochanej Ojczyzny.

Cześć i chwała bohaterom!

{phocagallery view=categories|categoryid=52|imagecategories=0|displaydetail=1|displaydescription=1|imagecategoriessize=0}

{phocagallery view=switchimage|basicimageid=1826|switchheight=345|switchwidth=520|switchfixedsize=1}